TATRY RYSY

PASMO GÓRSKIE – TATRY

NAJWYŻSZY SZCZYT  „RYSY”  

Pierwszy  Szczyt Korony Gór Polski

Rysy są najwyższym punktem w Tatrach, na który prowadzi szlak turystyczny.

Należą do Korony Gór PolskiKorony Tatr oraz Korony Europy.

          RYSY   ZDOBYTE

W naszym języku nazwa ta – liczba mnoga od wyrazu „rysa” –

Nazwa „Rysy” znaczy co innego po słowacku, a co innego po polsku.

wywodzona jest od rysy, żlebu wyraźnie widocznego od polskiej strony.

Natomiast po słowacku „rysy” to liczba mnoga od wyrazu „rys”, czyli ryś,

drapieżny ssak z rodziny kotów, występujący w Tatrach.

N

Rysy są najwyższym punktem w Tatrach, na który prowadzi szlak turystyczny.

Należą do Korony Gór PolskiKorony Tatr oraz Korony Europy.

Stąd ikonografia związana z wizerunkiem rysia w Chacie pod Rysami, np. na pieczątkach.

Innym motywem stworzonym w tym humorystycznym schronisku jest przyrównywanie

do dwuszczytowej góry do dziewczyny, która w swych kobiecych atrybutach

górno-przednich również jest dwuszczytowa

Z żoną decydujemy się wyjść  NA RYSY OD STRONY SŁOWACKIEJ

34 rocznica naszego ślubu  to jest powód dla którego wybraliśmy ten termin na zdobycie Rysów.

Nasze tatrzańskie wycieczki  poprzedzamy gruntownym przygotowaniem obejmującym przede wszystkim

teoretyczne zaznajomienie się w trudnościami wybranego szlaku.

Sprawdzamy prognozy pogody i dopiero na tych wszystkich informacjach

opierać się może racjonalna decyzja o wyjściu w góry.

Wyjazd ze Zgłobic koło  Tarnowa

do Wyżnych Rużbach przez Piwniczną  i przejście graniczne  Mniszek nad Popradem.

Miejsce zakwaterowania; Hotel Wyżne Rużbachy u Jana Budzaka –

cena za nocleg ze śniadaniem i obiadokolacją 20 euro.

Jano jest naszym przyjacielem, dobrym  turystą i właścicielem Hotelu, Wyżne Rużbachy 

Przekazuje nam kilka ciekawych informacji, które pomagają nam sprawnie realizować nasz plan wyjścia na Rysy.

Wczesne śniadanie i wyjazd samochodem w kierunku Strybskiego Plesa przez Tatrzańską Łomnicę.

Godz. 6.00 – parking obok przystanku kolejki elektrycznej Popradzkie Pleso gdzie o tej porze  jest chłodno,  pusto i cicho.

Pogoda zapowiada się piękna, zostawiamy samochód na parkingu i ruszamy w kierunku schroniska nad Popradzkim Stawem.

Na wysokości 1245 m n.p.m.  niebieskim szlakiem idziemy asfaltową, szeroką i równą drogą równo pod górę.

Najpierw mijamy tory, potem szlaban i budynki ujęcia wody, oraz mostek na stosunkowo niewielkim tutaj Popradzie,

który zaczyna się kilkaset metrów dalej, w miejscu gdzie na wysokości 1302 m n.p.m. łączą się potok Krupa,

wypływający z Popradzkiego Stawu, i Potok Mięguszowiecki (Hincov Potok), biorący początek w Hińczowym Stawie.

Ponad kilometr od mostka, na wysokości ok. 1400 m n.p.m.  przechodzimy przez drugi, już na potoku Krupa,

po czym szosa zwija się serpentyną w dwa głębokie zakręty.

Stąd ponad drzewami otwiera się widok na Dolinę Mięguszowiecką, ograniczającą ją Grań Baszt

i wspaniałe skały, na które pną się odważnie drzewa.

Po prawej wspaniała, pionowa ściana Osterwy (Ostrva),

szczyty wokół Doliny Mięguszowieckej, koronkową grań podwieszonej bajecznie nad nami Doliny Złomisk.

Stąd do Stawu i schroniska już tylko kilkaset metrów.

Po godzinie docieramy do Popradzkiego Stawu, który jest piątym co do wielkości stawem w słowackich Tatrach Wysokich.

         

Wariant: Na 10 minut przed Popradzkim Stawem od naszej asfaltówki odchodzi w

prawo żółty szlak na Symboliczny Cmentarz Ofiar Tatr, niesamowicie piękne i dające do myślenia miejsce.

Popradzki Staw (Popradské pleso), otoczony limbami i świerkami, leży na wysokości 1494 m n.p.m.

W jego zielonych wodach odbijają się ściany Osterwy.

Hotel górski znany jako Chata Popradské Pleso albo Chata Kapitana Morávku został nazwany

tak na cześć partyzanta walczącego w czasach drugiej wojny światowej.

Budynek jest jednym z ładniejszych schronisk w słowackich Tatrach, jest tu restauracja,

bar, przed budynkiem zaś stoły i ławki.

Po lewej stronie asfaltowej drogi prowadzącej w dół do schroniska, znajdziemy niebieski szlak na Rysy.

Znajduje się tam budka, w której prawie zawsze można znaleźć materiał do wyniesienia do Chaty pod Rysami.

Jeśli chcesz poczuć się szerpą – po słowacku: nosičem – to możesz załadować do swego plecaka ważący około 10 kg pakunek,

a za jego przyniesienie do chaty otrzymasz herbatę z sokiem malinowym i certyfikat nosiča.

Zapłata jest symboliczna, gdyż szerpowanie jest rodzajem uprawianego tu sportu.

                                   Szerp w drodze do Chaty pod Rysami

Czasami dla wyjątkowo ambitnych przygotowany jest ładunek trzydziestokilowy,

za którego wniesienie otrzymuje się herbatę z rumem.

Z ustawionej na początku szlaku ścieżka wiedzie płaskim dnem doliny, pośród imponujących limb i wielkich kosodrzewin;

możemy oglądać wspaniałe korzenie tych roślin oplatające wielkie kamienie.

Po lewej stronie doliny podziwiamy majestatyczne skalne ściany, pożłobione ogromnymi  żlebami,

u podnóży których leżą imponujące piarżyska z usypanych głazów.

To Grań Baszt (Bášty) z najwyższym Szatanem.

Po 30 minutach docieramy do miejsca, gdzie szlak się rozwidla, dalsza część szlaku niebieskiego

prowadzi na Wyżnią Koporową Przełęcz, z kolei czerwony na Rysy.

Idąc szlakiem czerwonym będziemy musieli pokonać kilka zakosów, aby dotrzeć do Żabiej Doliny.

Po osiągnięciu progu kolejnego piętra doliny dochodzimy do Żabich Stawów (Wielki 1921m, Mały 1919m),

w wodach których odbija się Szatan i Grań Baszt..

Warto być wcześnie aby zobaczyć ten cud natury i zrobić w tym miejscu krótki odpoczynek.

Żabi Staw  Mały i Duży w  poranny odbiciu Tatr

Ruszamy dalej wzdłuż ścieżki zalegają ogromne głazy, roślinność jest już bardzo skromna.

Kończy się pasmo kosodrzewiny i widać tylko skały porośnięte mchem.

Czeka nas jeszcze jeden stromy odcinek trawersów i docieramy do najtrudniejszego fragmentu trasy:

ubezpieczonego łańcuchami uskoku, gdzie pokonanie eksponowanych, gładkich,

pozbawionych chwytów skał ułatwiają nam klamry

– stopnie i łańcuchy, które szczególnie przydają się, kiedy szlak jest pokryty lodem lub śliski i wilgotny.

Klamry i łańcuchy w drodze na Rysy

Do Schroniska już niedaleko – jeszcze tylko trochę wysiłku i wypatrzymy po lewej na zboczu najpierw

brunatnie bejcowany kibelek, a potem czerwony dach samej Chaty.

Kamienną ścieżką docieramy do najwyżej położonego schroniska w Tatrach 

czyli Chaty pod Rysami (Schroniska pod Rysami).

Nocleg w schronisku kosztuje 16 EUR/doba, zaś śniadanie 5 EUR. 

Chata pod Rysami czynna jest od 16 czerwca do 31 października.

Chata pod Rysami (Schronisko pod Wagą, słow. – Chata pod Rysmi) znajduje się na wysokości 2250m –

jest to najwyżej położone ze schronisk po obu stronach Tatr.

 Przed Chatą pod Rysami i w Chacie

Przed tablicą powitalną na Rysy

Zimą często niszczą je schodzące tędy lawiny. Nie istnieje tu żaden dojazd ani kolejka.

Wizyta w kiblu jest niezwykłym przeżyciem: stoi on bowiem na krawędzi przepaści.

We wnętrzu schroniska klimat panuje niezwykły.

Jest to Wolne Królestwo Rysy, miejsce przyjaźni polsko-słowackiej i w ogóle przyjaźni między narodami.

Na ścianie wisi napis „Politykować i pluć na ziemię jest w tym miejscu zabronione!”,

a obok okienka wielki tasak wbity w ścianę obok napisu – „Śmierć wegetarianom”.

Chcąc dowiedzieć się, czym sobie zasłużyłam na śmierć, zapytałam w okienku, dlaczego.

„Bo wegetarianie wyjadają kamzikom (kozicom) trawę i kamziki nie mają co jeść”

– objaśniła mię sympatyczna ciemnowłosa dziewczyna.

W Chacie pod Rysami pijemy kawę, herbatę, jemy kanapki. W kącie pomieszczenia gdzie odpoczywamy stoi gitara.

Gram kilka utworów muzycznych umilając tym samy czas Ali i osobom które odpoczywają z nami. 

Ze schroniska dostajemy się dość szybko podchodząc pod koniec piarżystymi zakosami na Wagę (2340 m n.p.m.) —

przełęcz leżącą na grani między Rysami a Wysoką (2547 m n.p.m.)

Z Wagi podziwiać możemy Dolinę Ciężką, Tatry Bielskie. Zakosami dotrzemy na Rysy.

W prawo wiedzie krótka, lecz bardzo trudna, nieznakowana ścieżka na ten ostatni szczyt.

W dole otwiera się widok na Ciężką Dolinę, natomiast na wschodzie widać wiele słowackich „olbrzymów”,

najbliżej nas Ganek (2462 m n.p.m.).

Podejście z Wagi na Rysy jest niedługie i wiedzie kamienisto-piarżystym zboczem,

ze Schroniska pod Rysami (Chata pod Rysmi) godzina (45 min.↓).

Ze szczytu, piękne widoki na dużą część Tatr, z polskiej strony widoczny graniczny,

majestatyczny Mięguszowiecki Szczyt Wielki (2438 m n.p.m.).

Godzina 11.00 wchodzimy na słowacki, wyższy wierzchołek Rysów /2503 m n.p.m.

/ oraz polski /2499 m n.p.m./

Przez lornetką oglądamy panoramę szczytów Tatr oraz w oddali po polskiej stronie Czarny Staw

i Morskie Oko ze schroniskiem.

Zdobyliśmy najwyższy szczyt KGP  tym samym świętując 34 rocznicę ślubu,

robimy fotki, pogoda słoneczna a obok nas coraz więcej turystów różnych narodowości.

Zdobycia Rysów poprzedziliśmy zdobyciem  Kriwania / 2495 m n.p.m/ oraz Furkota /2405 m n.p.m./

Kilka fotograficznych wspomnień.

Przed wyjściem na Krivań  2495 m n.p.m.

Krivań  zdobyty jesteśmy na szczycie

Powoli opuszczamy Rysy i schodzimy tą samą trasą do miejsca gdzie zostawiliśmy samochód.

Po drodze mijamy bardzo wielu turystów, jest coraz bardziej gorąco.

Odpoczywamy w dolnych partiach Tatr

Docieramy do schroniska nad Popradzkim Stawem w  którym chwilkę odpoczywamy.

Do Wyżnych Rużbach docieramy na godzinę 16.00

gdzie czeka na nas wspaniała uroczysta kolacja z okazji naszej 34 rocznicy ślubu ,

przygotowana przez szefa kuchni  hotelu   WYŻNE RUŻBACHY.

W  towarzystwie  gospodarza Jana Budzaka i jego żony dzielimy się wrażeniami

z wyprawy górskiej spędzając bardzo urocze chwile smakując kulinarne specjały słowackie.

Późnym wieczorem bardzo zmęczeni ale szczęśliwi idziemy spać.

Zanim zasnąłem myślami byłem na Rysach, Kriwaniu , Furtockim Szczycie i innych

które razem z  Alą zdobywaliśmy ciesząc się sukcesami które łączą i cieszą.

Przytuliłem mocno Alę szepcząc jej że ją kocham i że jest wspaniałą turystką.

Zapisuję;  TATRY „Rysy” – najwyższy szczyt Korony Gór Polski zdobyty.

Foto: ALA i  BOGDAN

BODZIO

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

2 komentarze “TATRY RYSY”